Cztery godziny czekania, pięć minut gry. Polka górą, Rosjanka rzuciła rakietę

0
32

Monika Stankiewicz ma za sobą bardzo udane miesiące w juniorskich zmaganiach, dotarła m.in. do ćwierćfinału Wimbledonu. Musi jednak myśleć powoli o rozwoju swojej kariery seniorskiej – możliwe że właśnie teraz dostanie ona sporego przyspieszenia. W kwalifikacjach turnieju ITF W50 w Quinta do Lago w Portgalii 17-letnia jeszcze zawodniczka BKT Advantage Bielsko-Biała stoczyła niezwykłe spotkanie z Rosjanką Ariną Bułatową. Stankiewicz prowadziła w trzecim secie 4:1 i 40:15, gdy mecz na cztery godziny przerwano. A później zawodniczki dłużej…

Sprawdź także:  Jak sprawdzić kto dzwonił? Jest prosty sposób

Tytuł oraz fragment artykułu pochodzą z serwisu sport.interia.pl

Pełna treść artykułu znajduje się pod adresem:
https://sport.interia.pl/tenis/news-cztery-godziny-czekania-piec-minut-gry-polka-gora-rosjanka-r,nId,7830806

Zachęcamy do przeczytania całości