Gauff dopadły koszmary, 2:6 ze 115. rakietą świata. A później było jeszcze ciekawiej

0
10

W Pekinie Coco Gauff po raz pierwszy od czerwca awansowała do ćwierćfinału jakiegokolwiek turnieju, to już był sukces Amerykanki, która zwolniła niedawno swojego trenera. I wydawało się, że w China Open może sięgnąć po wiele więcej, o półfinał rywalizowała z Ukrainką Juliją Starodubcewą, sensacyjną kwalifikantką z drugiej setki rankingu. Tyle że Amerykanka zaczęła fatalnie, w pierwszym secie popełniła siedem podwójnych błędów serwisowych, nie miała żadnego wygrywającego ataku i… 17 niewymuszonych błędów. Przegrała tę partię 2:6. A później…

Sprawdź także:  Nowe doniesienia w sprawie Jolanty Kwaśniewskiej. Córka nagle przekazała

Tytuł oraz fragment artykułu pochodzą z serwisu sport.interia.pl

Pełna treść artykułu znajduje się pod adresem:
https://sport.interia.pl/tenis/news-gauff-dopadly-koszmary-2-6-ze-115-rakieta-swiata-a-pozniej-b,nId,7828499

Zachęcamy do przeczytania całości