„Gdy cię nie widzę, nie wzdycham, nie płaczę”. Miał być hit, wyszła szkolna akademia

0
57

Ktokolwiek spodziewa się, że „Zakochany Mickiewicz” będzie polską „odpowiedzią” na „Zakochanego Szekspira”, niech się dobrze zastanowi. To miłosne wyznanie reżysera Waldemara Szarka wobec żony Izabelli, której dedykował film, ma swoje uroki, rzadko jednak wykracza poza szkolną akademię ku czci wieszcza i jego słowa.

Artykuł oraz zdjęcie pochodzą z serwisu film.interia.pl

Pełna treść artykułu znajduje się pod adresem: https://film.interia.pl/recenzje/news-gdy-cie-nie-widze-nie-wzdycham-nie-placze-mial-byc-hit-wyszl,nId,7778688

Sprawdź także:  Prowadzących zastąpi AI. Dziennikarz oburzony, stacja odpowiada

Zapraszamy do przeczytania