Lech Poznań strzela w piłkarskiej Ekstraklasie na potęgę, zwłaszcza w swojej twierdzy przy ul. Bułgarskiej. A Raków znakomicie się broni, doskonale czyni to na wyjazdach. Tym razem to zespół Marka Papszuna lepiej wykorzystał swoje atuty, zdobył stadion w stolicy Wielkopolski jako drugi w tym sezonie, po Motorze Lublin. A uczynił to po trafieniu Stratosa Svarnasa, w doliczonym czasie pierwszej połowy. I co ważniejsze – był piłkarsko lepszy od Lecha. Lech – Raków 0:1.
Tytuł oraz fragment artykułu pochodzą z serwisu sport.interia.pl
Pełna treść artykułu znajduje się pod adresem:
https://sport.interia.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/news-gol-w-doliczonym-czasie-rozstrzygnal-hit-ekstraklasy-emocje-,nId,7913113
Zachęcamy do przeczytania całości