Sprawili sensację wieczorem, ale skoro świt trzeba było iść do roboty

0
3

Unia Skierniewice sprawiła kolejną sensację w tej edycji Pucharu Polski i drugi raz poradziła sobie z zespołem z Ekstraklasy. Najpierw pokonała Motor Lublin, a w środę wieczorem rozprawiła się z GKS Katowice i awansowała do 1/8 finału. Niektórzy piłkarze trzecioligowca czasu na świętowanie nie mieli dużo, bo rano trzeba było iść do pracy. – Pracuję na etacie i na godzinę siódmą muszę być w robocie – przyznaje Konrad Kowalczyk, kapitan zespołu.

Sprawdź także:  Koniec złudzeń. Smutek na Stadionie Śląskim, w tle dramat Polaka

Tytuł oraz fragment artykułu pochodzą z serwisu sport.interia.pl

Pełna treść artykułu znajduje się pod adresem:
https://sport.interia.pl/pilka-nozna/news-sprawili-sensacje-wieczorem-ale-skoro-swit-trzeba-bylo-isc-d,nId,7847144

Zachęcamy do przeczytania całości